Biustonosze Biggi opinie

Staniki ładne, a ceny przyjemne

Ja mam biggi yvinne 75 h i jestem baaaaaardzo zadowolona. Inna sprawa, że mogli by mieć nieco więcej wzorów i większą rozmiarówkę no i kolory.

Witam, jestem właścicielką jednego biustonosza tej firmy – Biggi. Przy wymiarach 83/113 wybrałam rozmiar 85G w kolorze czarnym, oczywiście było to zanim, dzięki Wam kochane forumowiczki, dowiedziałam się, jaki tak naprawdę mam rozmiar i nie przeraża mnie już kupowanie rozmiaru 75H czy nawet HH i J (jak się zresztą okazuje, takie biustonosze spokojnie można w sieci zakupić, są do tego atrakcyjne poza ceną, która atrakcyjna nie jest w ogóle, ale trzeba zaakceptować taki stan rzeczy). Biustonosz jak dla mnie ma za małą miseczkę, fiszbiny nie obejmują całej piersi, odstają od mostka. Pod biustem jest dosyć ciasny, ale jednak lepsza byłaby 80-tka, bo obawiam się, że w 75 się nie wcisłabym. Poza tym, wykonany jest dosyć starannie ze ślicznego materiały - zupełnie nie rozciągliwego, dlatego bardzo stabilnie podtrzymuje biust. Tworzą się jednak bułki, a to oczywiście wina złego rozmiaru. Ogólnie biustonosz jest trochę pancerny, ale może dlatego, że jest usztywniany w dolnej części miseczki i ma mało atrakcyjne ramiączka, niby odpinane, ale nie spotkałam jeszcze ramiączek przeźroczystych takiej szerokości (2,2cm). Poza tym szczególnie pod koniec dnia czuję, jak fiszbiny wpijają mi się w żebra tuż pod piersiami. Reasumując: biustonosz na pewno wart jest kupienia, bo jest stabilny, wykonany z naprawdę ładnych materiałów, ale warunkiem jest oczywiście właściwy rozmiar - jeśli będę miała okazję zakupienia jakiegoś stanika Biggi w moim rozmiarze - przypuszczam 80I lub nawet K, to pewnie to zrobię.

Jakiś czas temu (myślałam, że jestem już uświadomiona ;) ) kupiłam sobie Biggi model Sofia za 65 zł, rozmiar 70G. Obwód solidny, nie rozciąga mi się i nadal jest przyjemnie ciasny (ale po 2 miesiącach użytkowania przechodzę na środkową haftkę). Dół miseczki jest wzmocniony, w górnej części ładna koronka. Od jakiegoś czasu wiem, że powinnam mieć 70G, ale brytyjskie ;) co nie zmienia faktu, że staniczek nosi mi się nadal dobrze. Zakładam go jednak do głębokich dekoltów, bo robi oczywiście bułeczki (ale udało mi się osiągnąć fajny efekt jabłuszek w koszyku ;) ). Myślę, że gdyby miska była dobrze dopasowana, to stanik bym sobie bardzo ceniła, bo jest solidny, całkiem ładny, nie za mocno zabudowany. Dużym minusem jest jednak uboga oferta zarówno rozmiarowa (oczywiście, jak na polską firmę to i tak super, bo widziałam miski do H lub I) oraz kolorystyczna. Myślę, że gdyby firma się rozwinęła, to stałabym się ich klientką, zwłaszcza za tak atrakcyjne ceny i dobrej jakości towar :)

Ja kupuje staniki w normalnym sklepie,nawet na ryneczku,z tym ze tylko polskich firm,ostatnio Biggi. Koszt do 100 zl i sa naprawde b wygodne i ładne,jak nie ma mojego rozmiaru akurat w sklepie to wybieram z katalogu wzor i kobitka mi zamawia. Mam 75J lub 80H.

Ja mam duży biust i naprawdę jest problem z dostaniem ładnego i nie babcinego stanika w większym rozmiarze no i oczywiście musi jeszcze dobrze trzymać biust.
Kiedyś kupowałam staniki w Triumphie za 200 zł a teraz kupuje z firmy GORSENIA i BIGGI w centrum handlowym Chrobry między Zaspą a Brzeźnem na ul. Chrobrego lub przez internet - jest jeszcze taniej. od 65- 78 zł.